Niedawno opublikowaliśmy wpis postanowienia noworoczne, kto czytał ten wie, że psi
pokój był jednym z celów, jakie postawiliśmy sobie na ten rok. Psi pokój to właściwie wiele powiedziane, ale lubimy tak nazywać ten kącik w naszym mieszkaniu, który wygospodarowaliśmy w przedpokoju.
Pewnie niektórzy z Was pomyślą, że to infantylne albo szurnięte, ale my uważamy, że skoro nasz pies musi spać z dwójką ludzi w jednym łóżku, to przynajmniej niech ma swój własny pokój.
A w razie psiego pyskowania zawsze możemy powiedzieć "marsz do swojego pokoju!".
A w razie psiego pyskowania zawsze możemy powiedzieć "marsz do swojego pokoju!".
Pokój naszego psa jest niewielkich rozmiarów, jak z resztą całe nasze mieszkanie, więc łatwiej było nam nakręcić krótki klip, żebyście mogli zobaczyć efekt, niż robić serie zdjęć.
Przemalowaliśmy to pomieszczenie z żarówiasto pomarańczowego (o zgrozo!) na biały, obiliśmy drzwiczki szafek materiałem, a ich wnętrza zagospodarowaliśmy dziecięcymi systemami do przechowywania z Ikei. Zamontowaliśmy kilka wieszaków i schowki na drobiazgi zrobione z kolorowych doniczek. Nad drzwiami jest pawlacz, który pełni funkcję schowka na psie fitnessowe akcesoria. To nie koniec pracy, ale postanowiliśmy już na tym etapie udokumentować efekty.
Naszym ulubionym elementem w psim pokoju jest oczywiście ramka
ze zdjęciami, na których Rio robi głupie miny. Zdjęcia zrobiliśmy zgodnie z tutorialem make face i teraz każda odwiedzająca nas osoba już od wejścia wybucha śmiechem.
Podczas prac nad psim pokojem cała nasza trójka miała sporo zabawy i możliwości manualnego wyżycia. Jesteśmy typami "zrób to sam" i każda okazja do majsterkowania jest dla nas świętem, dlatego bardzo chętnie podejmujemy tego typu wyzwania.
P.S. Pewnie właśnie zauważyliście, że zaczęliśmy używać disqusa. No to do roboty - sprawdźcie czy wszystko działa!
P.S. Pewnie właśnie zauważyliście, że zaczęliśmy używać disqusa. No to do roboty - sprawdźcie czy wszystko działa!