18.02.2014

Biegiem na seminarium!

Do czego służy wolny wtorek? Oczywiście do wymęczenia kudłatego zwierza.
Pora zmęczyć potwora!


Rozgrzewka z szarpakiem, bieg przez 15km z podbiegami, a na koniec stretching i moczenie futra w rzece. Uf!


Pobiliśmy nasz wspólny rekord biegowy: człowiek + pies = 10km/45min. 
Oh! Ah!
Endomondo nam świadkiem!



Ale mięśnie to nie wszystko!

Pies jest bystrzak i potrzebuje również intelektualnego wysiłku.
Dlatego w sobotę idziemy na seminarium z Patrycją Kowalczyk, żeby poznać tajniki, arkana i meandry psich sztuczek. 
Ta dziewczyna potrafi nauczyć psa wszystkiego! No to ciekawe, kto będzie prowadził zajęcia, bo może Zoe nauczyła się już mówić?


W sobotę pies będzie miał okazję poznać wszystkopotrafiącą Zoe, od której mam nadzieję zarazi się wirusem sztuczek,

o ile obudzi się do tego czasu…


3 komentarze:

  1. No no no Ładniutko biegacie. My byśmy daleko w tyle zostali, tzn ja, bo futra pewnie byłyby na mecie zanim zdążyłabym ruszyć ze startu ;) Co do Partycji to podziwiamy ją w internetach i ten jej kolor włosów <3

    OdpowiedzUsuń
  2. No no tempo marzenie :) jakaś relacja z semi będzie? ostatnio Patrycja była w Gdańsku ale jakoś za późno się dowiedziałem i przeszło koło nosa :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno wspomnę o wrażeniach po seminarium, albo pies tak zmądrzeje, że sam coś od siebie napisze:-)

      Usuń